Bilet kupiony. Plecak spakowany. Jakimś cudem zostało mi 7kg miejsca na prezenty ;) Lecimy jutro o świcie :) ... Aeroflotem! (a zarzekałam się, że nigdy więcej!). Powrót równo za 8 tygodni.
Postanowiłam, że będę w miarę możliwości zdawać relację z wyprawy tutaj właśnie w tym miejscu :) Zaglądajcie co parę dni :)
Blog dodany do obserwowanych :) Szerokiej drogi! :) I czekam na relacje
OdpowiedzUsuń