poniedziałek, 30 maja 2011

Leniwo...

Po raz pierwszy się wyspałam :)

Pociąg do Bengalore dopiero o 19.40. Nic dziś nie robimy, bo temperatura na zewnątrz jest nie do wytrzymania. Leżymy przed wiatrakiem i odpoczywamy przed 41-godzinną podróżą pociągiem.

No to do napisania w środę. Opowiem Wam jak było w pociągu ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz